- Naprawdę nie ma innych rozmiarów? – zapytałem wyraźnie rozżalony. Właśnie takich spodni szukałem, ale jak na złość mój rozmiar był już wyprzedany.
- Niestety nie. Może będą w przyszłym tygodniu… – oznajmiła pani z firmowego sklepu Calvin Klein w gdańskiej galerii handlowej.
- W takim razie przyjdę za tydzień, a tymczasem do widzenia – odpowiedziałem tylko z grzeczności, bo zamiast czekać na nową dostawę od razu udałem się do innego sprzedawcy. W galerii handlowej takich sklepów jest pełno. Bez problemów wybrałem inne spodnie i wydałem swoje pieniądze. Calvin Klein na mnie nie zarobił.
Po powrocie do domu sprawdziłem pocztę i w jednym z maili znalazłem kupon zniżkowy nie tylko na spodnie, ale na cały asortyment Calvina Kleina. Rozmawiając z ekspedientką w sklepie zauważyłem mały monitor na ladzie z zachętą do zapisania się na newsletter, w zamian za kupon zniżkowy. Zrobiłem to. Po paru dniach przyszedł kolejny mail od Calvina. Tym razem była to informacja o nowej kolekcji, a w niej bardzo ładna koszula. Kilka dni później miałem ją już na sobie. Idealnie pasuje do nowych spodni.
Jedna mała prośba o zapis na listę mailingową sprawiła, że Calvin Klein zamiast stracić zyskał nowego klienta. Skoro jemu się to się opłaca to tobie tym bardziej powinno na tym zależeć.
Sprzedaż to relacje
Rzadko kiedy klient kupi za pierwszym razem. Potrzebuje czasu, informacji i zaufania. Ktoś kiedyś obliczył, że odbiorca musi zobaczyć reklamę średnio siedem razy, żeby zdecydował się na zakup. Jaka jest szansa, że po wyjściu ze sklepu natrafię na reklamę Calvina Kleina? Stosunkowo duża. To światowa marka, którą stać na każdą reklamę, a jednak nie rezygnuje z wysyłania maili. Jakie mam szanse, że natrafię na twoją reklamę? Praktycznie żadne. Nie wykupisz reklamy w telewizji i na bilbordach, a ciągle masz opory żeby zacząć zbierać maile od klientów?
Jedyne co możesz zrobić to poprosić o kontakt. Za każdym razem i wszędzie gdzie to tylko możliwe: w twojej firmie, na stronie internetowej, na ulotce, banerze i w reklamie na Facebooku. Każdy pierwszy kontakt z klientem powinien zakończyć się z uzyskaniem zgody na kolejny. W innym bądź razie ten pierwszy kontakt może być już ostatnim. Klient nie wróci, nie zadzwoni, nie wejdzie ponownie na twoją stronę. Ma wiele innych możliwości i spraw na głowie, żeby o tym pamietać, a konkurencja nie będzie czekać z założonymi rękami.
Jak sprzedawać przez maile?
Własna baza mailingowa to najtańszy sposób reklamy i wciąż jeden z najbardziej skutecznych. To dzięki mailom przypomnisz się klientowi, zachęcisz do powrotu i wywołasz w nim pragnienie zakupu. To co Calvin Klein robi w sugestywnych reklamach telewizyjnych ty możesz powodzeniem wywołać wykorzystując odpowiednie bodźce mentalne w swoich wiadomościach. Oto jakie elementy warto uwzględnić w mailingach, aby zachęcić klientów do zakupu:
Budowanie zaufania
Już pierwszy mail z obiecanym bonusem buduje zaufanie i wzbudza poczucie wdzięczności. Właśnie spełniasz pierwszą obietnicę, a kolejne kontakty sprawiają, że klient zaczyna ci ufać.
Wzbudzenie sympatii
W kolejnym mailu przekaż swoją historię i przedstaw siebie lub firmę od tej ludzkiej strony. Klient zaczyna cię poznawać i tym samym lubić.
Pokazanie autorytetu
Wysyłaj nie tylko oferty, ale także praktyczne porady i cenne informacje. Stajesz się dla odbiorców ekspertem w branży u którego warto kupić usługę lub produkt.
Pogłębienie zainteresowania
Skup się na problemie klienta i opisz jak można go rozwiązać z wykorzystaniem różnych sposobów. Im więcej informacji klient dostanie tym bardziej poważnie będzie o tym myślał.
Rozbudzenie pożądania
Podziel się opiniami swoich zadowolonych klientów, przedstaw historię osoby, która już skorzystała z usługi. To tak zwany społeczny dowód słuszności, który silnie oddziaływuje na niezdecydowanych klientów.
Rozwiewanie wątpliwości
W umyśle osoby, która poważnie myśli o zakupie prawie zawsze pojawiają się pytania. Zanim wypowie je na głos możesz na nie odpowiedzieć w mailu rozwiewając tym samym wątpliwości. Zbierz najczęstsze pytania od klientów i wyślij odpowiedzi w jednym mailu.
Zachęcenie do działania
W końcu możesz w mailu przekonać klienta do szybkiego zakupu proponując bonus czy przypominając o zbliżającym się terminie końca obowiązywania bonu zniżkowego.
Plan działania
Wysyłanie maili praktycznie nic nie kosztuje. Wystarczy wykupić abonament na dowolny program mailingowy i znaleźć trochę czasu na spisanie wiadomości. Na początek zastosuj ten prosty plan:
- Przygotuj bonus za zapisanie się na newsletter. To może być jakiś gratisowy upominek lub zniżka na pierwszą wizytę.
- Ustaw wiadomość z podziękowaniem i obiecanym bonusem. Powinna automatycznie wychodzić z systemu od razu po zapisie.
- Dodaj kolejną wiadomość wprowadzającą. W ciągu kilku dni od zapisu warto wysłać drugą wiadomość tym razem z praktycznymi informacjami na temat firmy. Przedstaw swoje zalety, korzyści i argumenty przemawiające za twoją ofertą.
- Umieść możliwość i zachętę do zapisu na stronie internetowej. W widocznym miejscu, najlepiej w formie wyskakującego okienka i z zachętą do pobrania bonusu.
- Jeśli obsługujesz klientów w swoim lokalu zachęć ich da zapisu na miejscu. Zamiast tabletu wystarczy prosta ulotka z ankietą która potem przepiszesz na komputerze.
- Zaplanuj stałą komunikację z osobami z listy. Weź pod uwagę wszelkie okazje na promocje, ale przede wszystkim skup się wymienionych wcześniej bodźcach mentalnych traktując maile jako miejsce do nawiązania relacji, a nie jednostronnej i nachalnej reklamy.
Całą strategię budowania bazy malingowej i sprzedaży poprzez maile łącznie z bonusami na zachętę, integracją ze stroną, Facebookiem i ulotkami zrobisz za pomocą prostego narzędzia, którego opis znajdziesz pod tym linkiem: System Zdobywania Klientów.