Postanowiłem napisać ten artykuł, ponieważ każdego dnia w swojej pracy widzę jak Facebook oszukuje przedsiębiorców. Tak, dobrze widzisz. Facebook oszukuje przedsiębiorców wykorzystując ich do… Czytaj dalej i przekonaj się czy ty też nie jesteś ofiarą manipulacji.

oszustwo facebook

Czy znasz tę sytuację? Zakładasz fanpage i zaczynasz swoją aktywność na Facebooku, publikujesz posty i zdjęcia. Mija miesiąc, dwa, a ty zamiast liczyć pieniądze w kasie liczysz lajki i komentarze?

Z zazdrością patrzysz na posty konkurencji, które mają trzy razy więcej lajków od twoich publikacji?

Cieszysz się gdy twoja komórka wibruje, a nowy fan dołącza do twojej strony?

Tracisz humor gdy nowy post od godziny nie ma żadnych polubień?

Z jakiegoś powodu zaczynasz skupiać się na parametrach, które w żaden sposób nie przekładają się na większe przychody. To rzeczywistość większości przedsiębiorców, którzy padli ofiarą giganta z Doliny Krzemowej.

…jeszcze żaden klient nie zadzwonił!

Tak jak Agnieszka z Wrocławia, która prowadzi salon kosmetyczny. Publikuje posty w zasadzie codziennie. Zaczyna każdy dzień od myśli czym by tu zaciekawić swoje klientki, o czym napisać, jaki cytat wykorzystać do posta i czy przypadkiem nie ma dzisiaj jakiegoś święta, o którym warto przypomnieć.

Liczy każdy lajk i komentarz, ale dopiero po dwóch latach zorientowała się, że te wszystkie lajki nie przekładają się na wzrost przychodów. Jeszcze żaden fan nie zadzwonił do niej mówiąc do słuchawki:

“Hej właśnie widzę twój post na Facebooku, daje lajka i komentarz i chcę się umówić na zabieg, kiedy jest najbliższy wolny termin?”

Jak to się stało, że nawet przez chwilę nie pomyślała, że te wszystkie posty, zdjęcia, serduszka i uśmieszki nie są w stanie przełożyć się w jakikolwiek sposób na to ile gotówki będzie miała na koniec dnia pracy?

To nie jest jej wina. To przemyślana strategia Facebooka!

Czy wyobrażasz sobie redakcję gazety w której nie pracuje żaden dziennikarz? Taka redakcja nie jest w stanie przygotwać żadnego wydania, a przecież pustej gazety nikt nie kupi. Tak działa Facebook. Nie zatrudnia żadnego autora, ale i tak każdego dnia miliardy ludzi zasiadają przed ekranem, aby godzinami czytać Facebooka. Facebook to największy na świecie wydawca, który nie produkuje własnych treści, ale bardzo ich potrzebuje.

Dlatego wymyślił wirtualną walutę jaką są lajki, którą płaci twórcom za tworzenie ciekawych postów, zdjęć i filmów. Normalnie redaktor dostaje za swoją pracę tak zwaną wierszówkę, czyli za każdy tekst ma określoną kwotę pieniędzy. Im więcej pisze, tym więcej zarabia. Na Facebooku zamiast pieniędzy dostaje lajki.

To mechanizm żywcem wyjęty z psychologii uzależnień. Na początku wdrożony w kasynach miał utrzymywać graczy przy automatach do grania. Teraz został wykorzystany w internetowych aplikacjach. Powiadomienia, serduszka, lajki skutecznie zajmują uwagę naszego mózgu.

Zarówno w kasynie jak i na Facebooku marnujesz zwykle czas. Mnóstwo bodźców skutecznie odciąga twoją uwagę. Już chciałeś wychodzić, ale coś błysnęło, coś zagrało i dalej przewijasz posty.

Zarówno w kasynie jak i na Facebooku prawdziwe pieniądze oddzielone są od zabawy. W kasynie grasz na żetony, na Facebooku zarabiasz w lajkach.

Zarówno z kasynem jak i Facebookiem nie wygrasz. Trudno ci będzie przechytrzyć tak złożony system, który powstał przy udziale profesorów z Harvardu po to, aby zatrzymywać uwagę i wyciągać prawdziwe pieniądze.

Wszystko fajnie do póki traktujesz to jak zabawę. Gorzej gdy zaczynasz łączyć swój biznes z kasynem.

Facebook skutecznie pochłania uwagę każdego użytkownika, ale także i przedsiębiorcy. Daje setki możliwości, bardzo łatwych funkcji i okazji na bezgraniczne promowanie postów za jedyne 10 zł dziennie.

To naprawdę brzmi i wygląda bardzo atrakcyjnie, ale podążając za tymi znakami będziesz cały czas jak w kasynie. Wszyscy udają, że się dobrze bawią, ale zarabiają tylko nieliczni.

Stop — nie tędy droga!

Nie musisz gonić za lajkami, żeby skutecznie działać na Facebooku. Nie musisz codziennie wrzucać przebojowych postów, żeby biznesowo korzystać z obecności w social mediach. Mimo wielu wad Facebook to obecnie największe medium gdzie najłatwiej, najszybciej i najtaniej dotrzesz do swoich potencjalnych klientów.

W Polsce loguje się tam już ponad 20 milionów osób. W większości są to ludzie młodzi, aktywni, lubiący wydawać pieniądze na mieście, a więc są to idealni kandydaci na klienta. Żeby ich zachęcić do zakupu trzeba jednak robić zupełnie co innego niż robi to większość firm. Tego nie powie Ci żaden specjalista od social mediów, ale rebelianci marketingu od dawna znają zasady zdobywania klientów na Facebooku:

Zwracaj uwagę na swoje mierniki sukcesu takie jak przychody, zapisy klientów potencjalnych czy wejścia na stronę internetową. Lajki, komentarze i wszystko to co daje Facebook to tylko uzupełnienie, które niekoniecznie przełoży się na efekt biznesowy.

Stosuj zasady skutecznej reklamy, a nie zasady Facebooka. Skuteczna reklama musi zawierać odpowiednie elementy takie jak zwrócenie uwagi, rozbudzenie zainteresowania czy wezwanie do działania. Prawidłowo skonstruowany post według zasad skutecznej reklamy szybciej zachęci do zakupu niż popularny mem z tysiącem lajków.

Trzymaj się tylko tematyki swojej firmy i branży. Każdy post powinien być związany albo z twoja firmą, albo z twoją usługą, albo z twoim klientem. Nie odpływaj w poszukiwaniu chwytliwych i popularnych tematów, bo to w żaden sposób nie zbliży cię do biznesowego celu.

Udzielaj właściwych informacji. Potencjalny klient, który odwiedza twój fanpage ma konkretne pytania w głowie na temat twojej firmy. Poprzez odpowiednie skonfigurowanie strony, dodanie odpowiedniego opisu, nazwy, zdjęć i innych elementów te pytania zostają rozbrojone niejako z marszu, po czym klient jest już praktycznie gotowy do zakupu.

Nie marnuj czasu na aktywność, która nie daje namacalnych efektów, które liczą się dla ciebie, a nie dla Facebooka. Nie bądź redaktorem opłacanym lajkami. Liczą się tylko pieniądze, które zarabia twój biznes.

40 nowych klientów co miesiąc z jednego posta

Jak to jest że inna właścicielka salonu kosmetycznego z Gdańska promuje jeden i ten sam post od dwóch lat i ma z tego czterdziestu nowych klientów każdego miesiąca? Jak to jest, że do lokalnego warsztatu samochodowego, którego właściciel w ogóle nie wchodzi na Facebooka, bo nie ma na to czasu, co jakiś czas trafia nowy klient, który znalazł jego fanpage?

Jeśli skupisz się na tym co właściwe dla biznesu, a nie dla Facebooka to możesz zyskać naprawdę wiele i to bez marnowania czasu na ciągłe pisanie postów. Właśnie rusza przedsprzedaż kursu, w którym pokazuję jak konfiguruję skuteczny fanpage lokalnej firmy i jak przygotowuję posty, które sprzedają usługi. Pokazuję w nim jak ogarnąć obsługę Facebooka tak, aby wycisnąć z niego jak najwięcej, ale bez marnowania czasu i pieniędzy.

Jeśli prowadzisz lokalną firmę, nie chcesz poświęcać na Facebooka dużo czasu, ale chcesz mieć z niego korzyści to kliknij tutaj i zarezerwuj swoje miejsce. Otrzymasz pełny pakiet wskazówek:

  • jakie elementy powinien zwierać fanpage lokalnej firmy,
  • jak pisać posty które zachęcaja do zakupu,
  • jak zdobywać klientów na Facebooku
  • i to wszystko bez tracenia czasu na walkę o popularność i lajki.

Kliknij i zarezerwuj swoje miejsce na kursie: Zyskowny Fanpage!

 

 

 

Jak zdobywać klientów lekko i przyjemnie?

Przeanalizowałem wszystkie zwycięskie kampanie marketingowe, które prowadziłem i wyłuskałem z nich 7 strategii, które pozwolą Ci zdobyć nowych klientów i zdominować lokalny rynek: Pobierz bezpłatny poradnik


Czy artykuł był dla Ciebie przydatny?

Ocen artykuł ilością gwiazdek:

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 2

No votes so far! Be the first to rate this post.

Pomagam firmom zdobywać klientów. Prześwietlam zyskowne firmy w poszukiwaniu najlepszych pomysłów na skuteczny marketing i pomagam przedsiębiorcom wprowadzać je w życie.

Leave a Reply